Jan Bytnar „Rudy”

76 lat temu o 4:30 gestapo przyszło na al. Niepodległości 159 po Janka Bytnara „Rudego”. Janek miał 21 lat. Był młodszy ode mnie.

I myślę, że ani on, ani Niemcy, ani jego rodzice, ani jego przyjaciele, którzy 3 dni później odbili go z rąk niemieckich pobitego niemal na śmierć… nikt w ogóle nie spodziewał się, że…

…kilkadziesiąt lat później ludzie będą co roku przychodzić 23 marca o 4:30 pod dom przy al. Niepodległości 159, żeby chwilę pomyśleć nad życiem, zapalić znicz i dać wyraz swojej pamięci. Uświadomić sobie po raz kolejny, że o ile każdy z nas chciał wstać o tak dziwnej porze, to „Rudy” nie miał tego wyboru. Pomyśleć o relacjach i przyjaźni, która łączyła go z Zośką, Alkiem…ale przecież nie tylko z nimi. Przecież odbijali go też Słoń, Anoda i jeszcze inni.

Obyśmy chcieli i umieli tworzyć takie relacje, przyjaźnie i potrafili tak siebie pokochać, żeby móc oddać za siebie życie w razie potrzeby.

I oby nie było potrzeby.

Pamiętamy!

23.03.2019. W tym roku wyjątkowo (jeśli patrzeć na ostatnie parę lat) nie było wydarzenia na facebooku. Z różnych powodów. Ale od miesiąca różni ludzie sami z siebie, znajomi i nieznajomi, pisali do mnie, czy w tym roku też jest spotkanie pod domem Rudego o 4:30. Każdemu odpisywałam, że będę…
Przyszłam ja. Przyszli harcerze z Rajdu Arsenał. Przyszli moi znajomi harcerze i nieznajomi harcerze. Przyszli znajomi i nieznajomi cywile, którzy kiedyś już usłyszeli, że taka akcja jest.
Większość stanęła czwórkami na chodniku przed domem Rudego. Gosia w którymś momencie policzyła czwórki…
23 marca 2019 o 4:30, przy al. Niepodległości 159 było nas około 250 osób.