23.03.1943
23 marca o godzinie czwartej minut trzydzieści rano do mieszkania Rudego weszło sześciu ludzi. Sześciu Niemców umundurowanych i po cywilnemu, czterech pozostało na zewnątrz. Ci, co weszli, trzymali w pogotowiu maszynowe pistolety. Jakakolwiek próba oporu lub ucieczki była niemożliwa. Po krótkiej rewizji zabrano Rudego i ojca na Pawiak.
(…) Rudy został aresztowany o świcie, a już około godziny siódmej alarmowo zwoływali się jego przyjaciele.
(fragment Kamieni na szaniec Aleksandra Kamińskiego)
marzec 2016
Napisała do mnie Zosia. Pyta, czy w tym roku też idę pod dom Rudego 23-ego o 4.30. Idę, jasne, że tak. Jak co roku. Od naprawdę wielu lat. Tak naprawdę nie wiem, ilu. Trochę „odkąd pamiętam”. Jak to Michał określił „To siostry Koprowskie nakręcają akcję, chyba odkąd nauczyły się chodzić.” W sumie to nie całkiem prawda, bo co roku z innych źródeł dochodzą mnie słuchy, że ktoś to już kiedyś robił, tylko zwyczaj zanikł…a potem zaczął się odradzać.
Od paru lat z przyczyn mi nieznanych zaczęło przychodzić więcej osób. Pomarańczarnia ze sztandarem (Rudy był w Pomarańczarni), pojedynczy harcerze, harcerki. Rok temu Michał zrobił trochę większą akcję, parę dni wcześniej wydarzenie na fejsie, było nas chyba ponad 20… ale w tym roku już mieszka w innym mieście i nie będzie tego zdalnie organizował.
Zosia pyta, czy będzie coś większego. No dobrze, mogę napisać tu czy tam, że idę. A co.
Czytaj dalej →